Klienci Tesli we Francji pozwali producenta pojazdów elektrycznych (EV) prowadzonego przez Elona Muska, twierdząc, że ich samochody stały się symbolami „skrajnej prawicy”, co szkodzi ich reputacji – poinformowała kancelaria prawna reprezentująca powodów.

Czego dotyczy spór prawny

Grupa właścicieli samochodów Tesla, którzy korzystają z leasingu domaga się rozwiązania umów i zwrotu kosztów prawnych w Sądzie Handlowym w Paryżu - podaje Euronews. Klienci Tesli twierdzą, że samochody produkowane przez firmę Elona Muska stały się „skrajnie prawicowymi totemami” po tym, jak najbogatszy człowiek świata poparł kampanię prezydencką Donalda Trumpa i skrajnie prawicową partię AfD w Niemczech.

Euronews cytuje oświadczenie kancelarii prawnej GKA, które ukazało się we francuskich mediach, w którym prawnicy oświadczają, że z powodu działań Elona Muska... pojazdy marki Tesla stały się silnymi symbolami politycznymi. „Obecnie wydają się być prawdziwymi skrajnie prawicowymi 'totemami', ku przerażeniu tych, którzy nabyli je w celu posiadania innowacyjnego i ekologicznego pojazdu” – stwierdziła kancelaria prawna GKA w oświadczeniu.

W oświadczeniu prawnicy klientów Tesli przypomnieli też o oburzającym geście Muska. Chodzi o salut związany z nazistami. Musk zaprzeczył, że jego gest miał być nazistowskim pozdrowieniem.

Tesla, kiedyś symbol statusu, dziś cel ataków wandali

Kiedyś posiadanie Tesli było symbolem statusu. Obecnie marka nie świeci już takim blaskiem jak przed laty. Odkąd Musk zajął się polityką w Europie i Stanach Zjednoczonych pojazdy firmy stały się celem ataków i zniszczeń dokonywanych przez wandali, a sprzedaż zaczęła gwałtownie spadać.

Część właścicieli w ramach protestu zaczęli naklejać na swoje samochody naklejki z napisem: „Kupiłem to, zanim Elon oszalał”.

Biznes i polityka

Jednak związek Muska z Trumpem, czyli najbogatszego i najpotężniejszego człowieka na świecie zaczął się psuć po tym, jak po ogłoszeniu „wielkiej pięknej ustawy” Trumpa obaj panowie weszli w publiczny spór. Musk ostro skrytykował ustawę. Tymczasem Trump powiedział, że Musk wiedział o jego planach, ale sprzeciwił się jej dopiero wtedy, gdy dowiedział się, że wpłynie ona na działalność Tesli.

Obecnie spór nieco się wyciszył, po tym jak Musk wycofał się z komentarzy zamieszczonych na platformie społecznościowej X, w których stwierdził, że Trump powinien zostać poddany procedurze impeachmentu oraz że prezydent został wymieniony w aktach przestępcy seksualnego Jeffreya Epsteina.

Źródło: Euronews